Tym razem również zebraliśmy około 10 worków (10x70L) śmieci, wśród których znalazły się m.in.:
Części od kanapy, mnóstwo żyłek zaplątanych z patykami to niezwykle niebezpieczna pułapka dla ptaków i innych dzikich zwierząt, plastikowe butelki, patyczki i wstążki od balonów, środki higieniczne i papier toaletowy, folie, kapsle, fragmenty sieci i porzuconego sprzętu wędkarskiego..
Podobnie jak w Mikoszewie, również w Jantarze do akcji spontanicznie dołączali spacerowicze i plażowicze. To pokazuje, że widok osób zbierających śmieci działa mobilizująco i inspirująco. Dziękujemy każdemu, kto się zaangażował, nawet choćby przez podniesienie jednej rzeczy.
Podczas sprzątania plaży natknęliśmy się na mewę, którą uderzyła fala. Dryfowała po wodzie, wycieńczona i zdezorientowana. Dzięki doświadczeniu w pracy z dzikimi ptakami, udało nam się bezpiecznie przenieść ją w spokojniejsze miejsce i wezwać odpowiednie służby.
Jeśli spotkacie rannego ptaka (np. mewę) na plaży, pamiętajcie:
Zadzwońcie po pomoc
najlepiej do lokalnego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt lub Straży Miejskiej, która może pośredniczyć w kontakcie.
Nie dotykajcie ptaka, jeśli nie macie doświadczenia. Stres i niewłaściwy chwyt mogą mu zaszkodzić.
Zabezpieczcie teren – trzymajcie psy z daleka, powiadomcie plażowiczów.
Choć zebraliśmy sporo, to wciąż kropla w morzu tego, co trafia na nasze plaże i do Bałtyku. Dlatego zachęcamy:
zawsze zabierz ze sobą parę śmieci!!
Nawet jeśli nie są Twoje. To może uratować życie fokom, mewom czy rybitwom.
Następne akcje już w planach – śledźcie nas i bądźcie czujni!